Ruszylismy z kopyta
Data dodania: 2013-09-23
Najpierw był geodeta, potem koparka, potem ekipa od płyty fundamentowej. Na temat pracy owej ekipy nie ma sensutu sie już rozpisywać. Wspomnę tylko,że blondynka zauważyła,że płyta jest posadowiona około 15 cm za nisko, a oni nie! Już nawet nie chcę wracać myślami do tego czasu. Tak naprawdę dla nas budowa zaczęła się tydzień temu, kiedy na placu boju zjawił się Majster MN i jego Ekipa. Pracują szybko, czysto, fachowo. Nasz plan na ten rok to SSO. Jak wariaci codziennie jeździmy na działkę cieszyć się postępami. Oby pogoda Nam Wszystkim dopisała!